Nasze zdrowie
Jesteś tym, co jesz! - przegląd produktów

Czy wiesz, że...
... dieta śródziemnomorska jest najkorzystniejsza dla zdrowia? Za najważniejsze składniki tej diety uznano warzywa, przede wszystkim fasolę i groch, owoce, orzechy, ryby, oliwę z oliwek i umiarkowane ilości wina. Badania zostały przeprowadzone przez specjalistów z Uniwersytetu Ateńskiego i Harvard School of Public Health na grupie 22 tysięcy ochotników. Testy trwały cztery lata.
-
Czy wiesz, co jesz? Kolorowa etykietka i ładne opakowanie, to przykrywka!
W życiu nie sposób obejść się bez jedzenia. Asortyment produktów spożywczych wciąż się zwiększa, co motywuje nas do żywieniowych eksperymentów. Zanim jednak włożymy coś do koszyka sprawdźmy skład danego produktu a jeśli użyta do opisu nomenklatura okaże się nam nieznajoma wróćmy do domu i przewróćmy Internet i książki do góry nogami.
Na nasze zdrowie musimy pracować przez całe życie.
Pamiętajmy, że zdrowe odżywianie jest jednym z trzech podstawowych filarów długowieczności i dobrego samopoczucia. Zostańmy własnymi ekspertami żywieniowymi! Poniżej wybór piętnastu produktów wraz z krótką analizą ich składu. Mamy nadzieję, że poniższe przykłady zmotywują nas do świadomego i zdrowego "konsumowania".
1. Danone, deser jogurtowy Gratka o smaku truskawkowym
Aby się przekonać musimy przeczytać skład, co dla naszej redakcji okazało się nie lada wyzwaniem. Mała czcionka i bardzo mały kontrast między tłem a kolorem czcionki utrudniają czytanie napisu: Deser jogurtowy o smaku truskawkowym wzbogacony w witaminy. Skład: mleko pasteryzowane, serwatka odtworzona, cukier, woda, skrobia modyfikowana, żelatyna wieprzowa, barwnik: karminy, żywe kultury bakterii jogurtowych, aromat, witaminy: kwas foliowy, B6, B12.
Wnioski: Deser jogurtowy nawet nie leżał w sąsiedztwie truskawek – to pierwsze, co przychodzi nam na myśl. W składzie jest serwatka odtworzona, skrobia modyfikowana (E1401 lub E1402) służąca jako zagęstnik, żelatyna wieprzowa - tego typu składników nie znajdziemy w dobrych jogurtach naturalnych. Cukier (w 120 g produktu znajduje się aż 16 g cukru, czyli 18% zalecanego spożycia dziennego) i mleko pasteryzowane to główne źródło pustych kalorii. Aromat - nie wiadomo jaki, ale mało przypominający truskawkę. I jeszcze ten nieszczęsny barwnik - karminy czyli E120. Wszystko brzmi, wygląda i smakuje sztucznie. Produkt ratuje dodanie witamin B6 i B12 oraz kwasu foliowego.
Porada: Zanim kupimy jogurt bądź inny produkt mleczny koniecznie zwróćmy uwagę na jego skład - duża część tego, co jest na rynku nadaje się tylko do oglądania na półce.
2. Dr. Oetker, Słodka Chwila - budyń o smaku śmietankowym

Składniki: cukier, skrobie modyfikowane E1422, mleko w proszku odtłuszczone, preparat tłuszczowo-białkowy / syrop glukozowy, tłuszcz palmowy utwardzany, emulgatory: E71, E472a; białka mleka, stabilizator: E340, zagęstnik: karagen (E407), aromaty, barwniki: E104, E110.
Warto dodać, że zawartość torebki należy zalać wodą, co oznacza, że proszek stanowi jedyną wartość odżywczą, która w tym konkretnym przykładzie ogranicza się do chemii. E472a to mono- i diglicerydy kwasów tłuszczowych estryfikowane kwasem octowym. Zastosowany karagen (E407) jest środkiem zagęszczającym i stabilizatorem, który w wysokich stężeniach może powodować wzdęcia i owrzodzenie jelit (czytaj też pkt. 15). E104 (żółcień chinolinowa) to żółty barwnik syntetyczny z dopuszczalnym dziennym spożyciem do 10 mg/kg masy ciała. Lepiej poznanym barwnikiem jest E110 (żółcień pomarańczowa), który jest barwnikiem azo, a więc takim, który może wywoływać niepożądane reakcje u osób z nietolerancją na salicylany. Ponadto może wzmóc objawy u astmatyków a w połączeniu z benzoensanami może powodować nadpobudliwość u dzieci. Dzienne dopuszczalne spożycie to 2,5 mg/kg masy ciała.
Wnioski: Zdecydowana większość szybkich deserów z torebki (kisiel, galaretka, budyń) zawiera 5 i więcej różnego rodzaju dodatków typu stabilizatory, barwniki i zagęstniki. Nie warto ryzykować własnego zdrowia dla słodkiej chwili z torebki.
3. Goplana, czekolada mleczna z nadzieniem truskawkowym

Prawo w Polsce nie wymaga od koncernów z branży spożywczej podawania dokładnych danych odnośnie składu. Z powyższego składu wynika m.in., że w nadzieniu znajdują się aromaty - nie wiadomo jednak jakie, nie mówiąc już o ilości. Nadzienie czekolady zawiera między innymi barwnik o nazwie pąs 4R (E124), który nie jest obojętny dla naszego organizmu. Dopuszczalna dawka dzienna to 4mg/kg masy ciała - badania wykazały, że może wpływać na nadmierną aktywność dzieci, nasilać objawy astmy i wywoływać różnego typu nietolerancję. Zastosowana substancja żelująca (agar - E406) jest słabo toksyczna i bezpieczniejsza od żelatyny, aczkolwiek u niektórych ludzi może powodować reakcje alergiczne i być przyczyną wzdęć. W przypadku lecytyny sojowej (E322), która wykorzystana jest do zmiękczenia czekolady, nie znaleziono żadnych efektów ubocznych. Kwas cytrynowy jest bezpieczny dla zdrowia, choć zdarzają się osoby, których organizm nie toleruje tej substancji.
Wnioski: Większość słodyczy nie wpływa korzystnie na nasze zdrowie. Po pierwsze, zawarty w nich cukier, będący ważnym składnikiem przetworzonej (niezdrowej) żywności dostarcza wielu pustych kalorii. Po drugie, słodycze zawierają liczne barwniki, emulgatory i inne składniki, które nie dostarczają organizmowi niczego, co potrzebuje a wręcz są toksyczne. Mleko zawarte w takich słodyczach także niczego dobrego nie wnosi - jest bowiem silnie przetworzone (proszek). Lepiej jest sięgnąć po zwykłą czekoladę gorzką zawierającą duże ilości zdrowego kakao, por. ciekawnik pt. Sekrety czekolady.
4. Farmapol, CYNKplusA, suplement diety

Składniki: glukonian cynku, palmitynian retinolu (witamina A), amorficzny dwutlenek krzemu (E551; nośnik), stearynian magnezu (E572; substancja przeciwzbrylająca), żelatyna (E441), dwutlenek tytanu, żółcień pomarańczowa, erytrozyna.
Niestety, obok cynku i witaminy A, kapsułka zawiera szereg niepotrzebnych organizmowi i częściowo szkodliwych dodatków (aż 6). Szczególnie niezrozumiałe jest dodanie trzech barwników takich jak: żółcień pomarańczowy (E110), dwutlenek tytanu (E171) i erytrozyny (E127), której dopuszczalne dzienne spożycie wynosi 0,1 mg/kg masy ciała.
Wnioski: Analiza składu suplementu diety utwierdza nas w przekonaniu, że produkty mające z założenia nam pomagać, przy okazji mogą powodować różne skutki uboczne. Nie lepiej wyglądają tabletki musujące. Np. Zdrovit Multiwitamina + żelazo zawiera obok aromatów i wodorowęglanu sodu także substancję słodzącą często występującą w napojach gazowanych - cyklaminian sodu. Zanim kupimy suplementy diety (witaminy, mikroelementy), dokładnie przeczytajmy ich skład i wybierzmy te, które nie zawierają zbędnych dodatków negatywnie wpływających na nasz organizm. Najlepiej witaminy i mikroelementy spożywać razem z owocami, warzywami czy też orzechami.
5. Bio-active, "herbata" owocowa - malina

Składniki: hibiskus, czarna porzeczka, jabłko, burak, regulator kwasowości: kwas cytrynowy, owoc maliny 1%, aromaty.
Niestety, saszetka zawiera aromaty a także niezidentyfikowane ilości hibiskusa, czarnej porzeczki, jabłka i buraka (pewnie wykorzystany jako naturalny barwnik). Podano natomiast zawartość owocu maliny, którego jest tylko 1%. Brzmi to absurdalnie w kontekście tego, jakimi słowami zareklamowano powyższy produkt.

6. Hochland, ser topiony kremowy z szynką

Składniki: woda, masło, ser, odtłuszczone mleko w proszku, szynka 5% (mięso wieprzowe, skrobia, glukoza, zagęstnik: karagen - E407, białka mleka, przeciwutleniacz: E301, substancja konserwująca: E250, aromat naturalny), sole emulgujące:E450, E452, E339, białka mleka, regulator kwasowości: kwas cytrynowy, aromat naturalny, sól, preparat dymu wędzarniczego.
Ilość różnego rodzaju dodatków żywnościowych (9 różnych E) zastanawia nad faktyczną wartością tego produktu, która raczej jest ujemna. Najmniej bezpieczne dla zdrowia wydają się być koragen oraz sole emulgujące (odpowiednio: diosforan sodu/potasu, polifosforan, fosforan sodu), które mogą mieć niekorzystny wpływ na nasz metabolizm.
7. Hoop, napój Jupi Soczyste - jabłko i mięta

Niewielka ilość soku (20%), aromaty i cukier widocznie nie wystarczyły, aby sok ten dobrze się sprzedawał, dlatego w składzie znajdziemy jeszcze trzy różne substancje słodzące i wzmacniające smak, czyli acesulfam K (E950), aspartam (E951) i cykliminian sodu. (E952) Substancje, choć dopuszczone w Unii Europejskiej wiążą się z wieloma wątpliwościami, codo ich szkodliwości, w szczególności w zakresie wywoływania nowotworów i chorób układu limfatycznego. Wiele badań potwierdza jednak, że aspartam jest najbardziej niebezpieczną substancją dodawaną do żywności. O aspartamie dowiesz się więcej czytając ciekawnik pt. Niepewna przyszłość napojów gazowanych.
Wnioski: Nie warto sięgać po napoje owocowe. Zawartość soku w takich napojach najczęściej stanowi do 50%, napoju - reszta to woda i mogące wywoływać różne dolegliwości substancje słodzące. Lepiej jest wybierać soki, które ustawowo muszą posiadać 100% danego owocu. A zdecydowanie najlepsze rozwiązanie to pić soki świeżo wyciśnięte, zarówno owocowe, jak i warzywne.
8. Jurajska, napój gazowany, Krzyś o smaku gruszkowym
Pisząc o niegazowanych napojach owocowych warto również zwrócić szczególną uwagę na napoje gazowane - na prośbę naszej czytelniczki opisujemy "Krzysia" o smaku gruszkowym.

Napój Krzyś, jak wynika z etykiety oparty jest na naturalnej wodzie mineralnej Jurajska. Szkoda, że o minerałach w składzie nie wspomniano, a ponadto sztucznie wzbogacono napój dwutlenkiem węgla. Sok wieloowocowy w napoju stanowi jedynie 0,5% jego objętości - ciekawe ile znajduje się w nim soku gruszkowego. Bardzo martwi dobór stabilizatorów: guma arabska (E414) ma właściwości drażniące a w wysokich stężeniach może powodować wzdęcia, a u niektórych osób reakcje alergiczne. Glicerynian estrów pochodzenia żywicznego (E445) wzbudza wiele wątpliwości, tym bardziej, że według krótkoterminowych i długoterminowych badań na szczurach większe dawki tego dodatku wskazywały na zmiany wątrobowe, a w kilku przypadkach okazywały się śmiertelne. W napoju wykorzystano te same substancje słodzące, co w przypadku wyżej opisywanego produktu (napój Jupi). W składzie Krzysia znajdziemy, niestety, także benzoesan sodu (E211), który powinny unikać szczególnie dzieci. Może powodować różne reakcje alergiczne i je nasilać - dotyczy to szczególnie osób cierpiących na astmę i pokrzywkę.
Wnioski: Napojów gazowanych należy szczególnie unikać, gdyż ich skład może być dla naszego organizmu toksyczny. Więcej na temat napojów gazowanych w ciekawniku pt. Niepewna przyszłość napojów gazowanych.
9. Winiary (Nestlé Polska), rosół drobiowy - kostki

Użycie kostki rosołowej to droga na skróty - oszczędza czas milionów Polaków. Nie oszczędza jednak naszego zdrowia.
Składniki: sól, tłuszcz roślinny utwardzony, aromaty, maltodekstryna, substancje wzmacniające smak i zapach (glutaminian sodu, E635), tłuszcz drobiowy (3%), cukier, przyprawy, warzywa suszone 0,8% (marchew, liść pietruszki), regulator kwasowości: kwas cytrynowy; mięso drobiowe suszone (0,1%), barwnik E150c.
Kostki rosołowe są produktem silnie przetworzonym, co wyklucza jakikolwiek pozytywny wpływ na nasz organizm w postaci enzymów, witamin czy też mikroelementów. Nie wyklucza to, niestety, negatywnego wpływu na nasz organizm zawartych w kostce dodatków. Tłuszcz roślinny utwardzony może zawierać wysoki poziom tzw. trans tłuszczów, które podnoszą ryzyko wystąpienia chorób miażdżycowych oraz ryzyko zachorowania na choroby układu krążenia. Ponadto substancja wzmacniająca smak i zapach - glutaminian sodu (E621) według ostatnich badań może powodować w zwiększonych dawkach uszkodzenia komórek mózgowych. Sugeruje się, że substancja ta może wpływać na choroby neurodegeneracyjne, takie jak choroba Alzheimera, Parkinsona i Huntingdona. Co więcej niektóre badania wykazały, że glutaminian sodu wywołuje niekorzystne objawy fizjologiczne, takie jak drętwienie, osłabienie i palpitację. Natomiast rybonukleotyd dwusodowy (E635) powinien być unikany przez chorych na astmę i podagrę. Karmel amoniakalny, karmel klasy III (E150c) jest barwnikiem karmelowym wykorzystywanym między innymi w coli, nie jest wskazany do spożywania przez dzieci. A dopuszczalne dzienne spożycie wynosi 150 mg/kg masy ciała. Mogą wystąpić problemy jelitowe. Ze względu na złożoną budowę związku nadal prowadzi się badania toksykologiczne.


10. Wrigley's Orbit, guma do żucia o smaku miętowym

Składniki: substancje słodzące (izomalt, sorbitol, mannitol, aspartam, acesulfam K; baza gumowa (lecytyna sojowa), aromaty, substancja utrzymująca wilgotność (glicerol - E422), zagęstnik (guma arabska), barwnik - E171, substancja glazurująca - wosk carnauba (E904), przeciwutleniacz - BHA (butylowany hydroksyanizol).
Guma Orbit to guma bez cukru, który został zastąpiony przez szereg toksycznych dodatków - substancji słodzących. Do tej pory najlepiej zbadaną substancją słodzącą jest aspartam i acesulfam K (patrz pkt. 7 i 8). Izomalt (E953), sorbitol (E420) i mannitol (E421) odpowiedzialne są za napis na opakowaniu gum Orbit o możliwych efektach przeczyszczających - warto jeszcze dodać, że substancje te mogą powodować bóle brzucha oraz wzdęcia. Ponadto mannitol (alergen) może powodować nudności i wymioty a według niektórych badań, może natomiast powodować obrzęk mózgu. Koniecznie trzeba też wspomnieć o przeciwutleniaczu BHA (E320), który może mieć toksyczny wpływ na nerki, wywoływać wysypkę, pokrzywkę, a także duszności. Wedle niektórych badań w wysokim stężeniu wywołuje nowotwory u zwierząt laboratoryjnych. W wielu krajach jest niedozwolony w produktach dla dzieci.
Wnioski: Guma Orbit to produkt składający się z aromatów i dodatkowo 10 różnych dodatków żywnościowych (E) - toksyczność niektórych z nich została udowodniona. Kobiety w ciąży powinny unikać tego produktu jak ognia.
11. Winiary (Nestlé Polska), majonez JogoMajo

Składniki: Woda, olej roślinny, laktoza, cukier, zagęstniki: skrobia modyfikowana, guma ksantanowa (gluten, soja), ocet, musztarda (woda, gorczyca, ocet, sól, cukier, przyprawy), proszek jogurtowy 1,3%, białka mleka, sól, regulatory kwasowości: E338, kwas mlekowy, kwas cytrynowy, aromaty (gluten), substancje konserwujące: benzoesan sodu, kwas sorbowy, przeciwutleniacz E385, barwnik: kurkumina.
Guma ksantanowa (E415) powstaje w procesie fermentacji i stosowana jest jako stabilizator i zagęstnik. Ma właściwości alergenne, może powodować m.in. tymczasowe wysokie ciśnienie krwi, migrenę. Ponadto jej spożywanie może prowadzić do wzdęcia, biegunki i bólu brzucha. Na nietolerancję gumy ksantanowej, podobnie jak glutenu może cierpieć około 1% populacji. Najmniej bezpieczne dla naszego zdrowia są zawarte w majonezie dodatki konserwujące, szczególnie benzoesan sodu (E211), który w połączeniu z witaminą C ma właściwości kancerogenne. Benzoesan sodu powoduje nadpobudliwość u dzieci i negatywnie wpływa na ich koncentrację. Ponadto różne badania sugerują, że dodatek ten powoduje zmiany w DNA oraz prowadzi do ADHD. Wycofanie tego dodatku to tylko kwestia czasu.
Kwas sorbowy (E200), nie został dopuszczony do użytku m.in. w Australii. Jego dopuszczalne spożycie wynosi 25mg/kg masy ciała w Unii Europejskiej. Badania na szczurach wskazały, że zwiększone spożycie tej substancji powoduje powiększenie się wątroby, nerek i zmiany w tarczycy. Koniecznie należy również zwrócić uwagę na dodatek E385, czyli sól wapniowo-disodowa kwasu etylenodiaminotetraoctowego (EDTA), którego stosowanie w wielu krajów jest zabronione. W UE maksymalna dopuszczalna dawka dziennego spożycia wynosi 2,5 mg/kg masy ciała. Substancja ta przyczynia się do wypłukiwania żelaza z organizmu. Co ważniejsze w badaniach laboratoryjnych na zwierzętach udowodniona została jej toksyczność zarówno wobec komórek, jak i materiału genetycznego (DNA). Badania Lanigana na szczurach wykazały, że powoduje ona problemy z rozmnażaniem się i prawidłowym rozwojem.
Wnioski: Alternatywne produkty dla majonezów nie muszą być wcale lepsze, a jak wynika ze składu JogoMajo, mimo mniejszej zawartości tłuszczu mogą być dużo bardziej niezdrowe. Lepiej jest używać zwykłego majonezu pozbawionego ww. dodatków w niewielkich ilościach albo jogurtu naturalnego. Jeszcze lepszym rozwiązaniem jest sporządzenie majonezu samemu. Należy jednak pamiętać, że w przypadku przygotowywania majonezu z jajkami istnieje ryzyko zatrucia salmonellą, dlatego bezpieczniej jest skorzystać z wegańskich przepisów na majonez.

Coraz częściej osoby borykające się z wysokim cholesterolem sięgają po produkty, które mają na celu jego obniżenie. Jednym z takich produktów jest Danacol koncernu Danone. Na niewielkich pojemniczkach możemy przeczytać: jeden dziennie obniża cholesterol w trzy tygodnie. Obniżony poziom cholesterolu przyczynia się do utrzymywania zdrowego serca. Czy aby na pewno liczyło się zdrowie konsumenta? Czy może jego portfel? Rzeczywistość jest brutalna.
Składniki: odtłuszczone mleko pasteryzowane i odtłuszczone mleko w proszku, sterole roślinne 1,6%, stabilizatory: pektyna, guma guar; skrobia modyfikowana, oligofruktoza, aromaty, regulatory kwasowości: kwas cytrynowy, cytrynian sodu, cytrynian wapnia, białka mleka, substancje słodzące: aspartam, acesulfam K, żywe kultury bakterii jogurtowych.
Co robi guma guar, aspartam i acesulfam K w produkcie, który kupowany jest ze względu na jego "korzyści" zdrowotne? O wszystkich trzech dodatkach pisałem już wyżej - warto się z nimi zapoznać, szczególnie z opisem aspartamu.
Wnioski: Danacol może i obniża zły cholesterol, ale czy nie zwiększa też ryzyka zachorowania na nowotwór - drugiej najczęściej śmiertelnej dolegliwości współczesnego świata? Kupując produkt, który mimo swego marketingowego wydźwięku powinien być wartościowy dla naszego zdrowia, bądźmy ostrożni i przeczytajmy dokładnie skład. Nie dajmy się oszukiwać.
13. Jutrzenka, Jeżyki z kokosem - ciasteczka

Składniki: czekolada mleczna 35,5% (cukier, tłuszcz kakaowy, mleko w proszku pełne, miazga kakaowa, tłuszcz roślinny, serwatka w proszku - z mleka, emulgulatory - lecytyna sojowa iE476, aromat wanilina ), mąka pszenna, syrop glukozowy, cukier inwertowany, mleko zagęszczone, cukier, tłuszcz roślinny utwardzony, wiórki kokosowe (3,6%), orzechy laskowe (2,2%), masło (z mleka), chrupki ryżowe (1,4%), stabilizator - sorbitol, skrobia ziemniaczana, ekstrakt słodowy (z jęczmienia), sól, serwatka w proszku (z mleka), emulgatory (lecytyna sojowa,E471), substancje spulchniające (E503, E500, E450, pirosiarczyn sodu), aromaty (kokosowy, wanilina), masa karmelowa (38,7%).
Wnioski: Lista składników ciasteczek jest długa, niemal równie długa jak lista zastrzeżeń. Zacznijmy od syntetycznie wytwarzanego aromatu waniliny (nie mylić z wanilią i naturalną waniliną), który znajduje się na liście niebezpiecznych związków chemicznych (m.in. rejestrze "National Institute of Health") mogących spowodować w przypadku połknięcia poważne podrażnienie układu trawiennego. Kolejny składnik to sorbitol (E420), który jak już wspomnieliśmy przy gumie do żucia Orbit może powodować bóle brzucha oraz wzdęcia. E471 może być pozyskiwany z genetycznie modyfikowanej soi. Substancje spulchniające, węglany amonu (E503) mogą prowadzić do bólów brzucha i wzdęć. Podobne działanie zakłócające procesy metaboliczne mają difosforany sodu i potasu (E450) - maksymalna dopuszczalna dawka to 70mg/kg masy ciała. Bardzo szkodliwy jest pirosiarczyn sodu (E223) - spożycie do 0,7 mg/kg masy ciała - abstrahując od tego, że obniża zawartość witamin w produktach na skutek utlenienia, powoduje reakcje alergiczne, w szczególności podrażnienie skóry, gardła i astmę. Nie jest zalecany do spożywania przez dzieci.
14. Chipita Poland, 7DAYS Croissant z nadzieniem kakaowym

Składniki: mąka pszenna, nadzienie kakaowe 25% [(cukier, częściowo utwardzone tłuszcze roślinne, woda, niskotłuszczowe kakao w proszku 7%, odtłuszczone mleko w proszku, alkohol etylowy, emulgator (mono- i diglicerydy kwasów tłuszczowych estryfikowane kwasem mlekowym), aromat waniliowy, substancja żelująca (alginian sodu), substancja konserwująca (sorbinian potasu 0,1%)], margaryna [częściowo utwardzone tłuszcze roślinne, woda, sól, emulgator (mono- i diglicerydy kwasów tłuszczowych), regulator kwasowości, aromat, substancja konserwująca sorbinian potasu 0,1%)], cukier, stabilizator (mono- i diglicerydy kwasów tłuszczowych), syrop glukozowo-fruktozowy, drożdże, odtłuszczone mleko w proszku, sól, aromat waniliowy, substancja konserwująca (propionian wapnia 0,1%), mąka sojowa, emulgator (lecytyna sojowa).
Pod koniec długiej listy składników znajduje się krótka adnotacja: wyprodukowane w fabryce. Nie brzmi to najlepiej, podobnie zresztą jak: alkohol etylowy, alginian sodu (E401 - w dużych stężeniach może prowadzić do upośledzenia mechanizmu pobierania żelaza przez organizm), sorbinian potasu (E202 - do 25 mg/kg masy ciała - środek konserwujący, silnie drażniący wywołujący reakcje alergiczne) oraz propionian wapnia (E282 - preparat antypleśniowy, może powodować migreny).
Wnioski: Żywność silnie przetworzona, a do takiej należy zaliczyć powyższy produkt, to najmniej odpowiednia żywność dla naszych dzieci. Szczególnie, gdy zawiera dodatki, które mogą mieć niekorzystny wpływ na ich rozwój. Najbardziej odpowiednie przekąski w ciągu dnia, to zdecydowanie owoce i warzywa.
15. Unilever Polska, Carte Dor Bakalia - lody o smaku waniliowym z bakaliami i sosem czekoladowym

Składniki: odtworzone odtłuszczone mleko, cukier, rodzynki (9,2%), tłuszcz roślinny, glukoza, orzeszki ziemne (3,8%), odtłuszczone mleko w proszku, syrop glukozowo-fruktozowy, kakao w proszku o obniżonej zawartości tłuszczu, kawałki migdałów (0,6%), miazga kakaowa, emulgatory (mono- i diglicerydy kwasów tłuszczowych), stabilizatory (mączka chleba świętojańskiego, guma guar, karagen), aromaty, barwniki (kurkumina, annato).
Obok zdrowych bakalii i kakao w składzie Carte Dor zaplątały się mało zdrowe dodatki. W lodach tych znajdziemy niemal wszystko, dodatkowo w liczbie mnogiej: stabilizatory, aromaty, emulgatory i barwniki. Mączka chleb ziemniaczanego (E410) mimo, że uważana za dodatek dozwolony do używania w produktach BIO, to podejrzewa się, że może wzmacniać powstawanie alergii, jak i sama powodować reakcje alergiczne. W większych ilościach powoduje wzdęcia i ból brzucha. Podobne, aczkolwiek silniejsze działanie ma guma guar (E412). W badaniach najgorzej pod kątem zdrowotnym wypada kolejny stabilizator, jakim jest karagen (E407). Jego dopuszczalna dawka to 75 mg/kg masy ciała. Karagen może powodować problemy z przyjmowaniem substancji odżywczych zawartych w pokarmie, a nawet prowadzić do owrzodzeń. Badania nad zwierzętami wykazały, że karagen wpływa niekorzystnie na układ immunologiczny. Annato (E160b) u wrażliwych osób może powodować alergie skórne; jego maksymalne dozwolone spożycie wynosi 2,5 mg/kg masy ciała.
Wnioski: Także lody zawierają dodatki, które mogą mieć negatywny wpływ na nasz organizm, dotyczy to szczególnie barwników oraz stabilizatorów. Warto o tym pamiętać, szczególnie gdy jesteśmy w ciąży, karmimy piersią bądź dajemy obfitą porcję lodów naszym dzieciom.
Pokrewne ciekawniki:
Złota myśl
Jedną z największych pociech tego życia jest przyjaźń, a jedną z największych pociech przyjaźni jest to, że masz kogoś, komu możesz zawierzyć swój sukces.
— A. Manzoni
— A. Manzoni
Komentarze
mozna pekac ze smiechu ale bardziej by sie pzrydala wasza wiedza dla ludzi ktorzy cierpia i umieraja od tej chemicznej zywnosci. idzcei do szpitala na oddzial onkologiczny zobaczcie jak dzieci umieraja bo jelita zoladek pzrestaja funkcjonowac albo maja raka, czy bedziecie pekac ze zmiechu po tym?
wiec co wy po Technologii ZYwnosci wiecie czego my nie wiemy? my chorujemy wiec wiemy duzo.wy sie bawicie dobrze, ciekawe jak dlugo, bo chemiczne dodatki sa wszedzie w wodzie powietrzu jedzeniue. czy jelis nie zaczniemy o tym mowic protestowac to mamy szanse pzrezyc? ewolucja chemiczna czy chemiczny holokaust? kto zezwala na dodawanie truzizn do jedzenia?
2 zastrzeżenia.
Po pierwsze - w czekoladzie nie ma PUSTYCH KALORII! Puste kalorie to slogan, w żaden sposób nie odnoszący się do słodyczy. Kaloryczność produktu z cukrem wynika własnie z wartości energetycznej cukrów, natomiast PUSTE kalorie to w przypadku alkoholu, gdzie za kaloriami nie idą żadne substancje odżywcze (węgle, białka, tłuszcze etc.)
2 sprawa - piszesz "Po witaminy oraz mikroelementy warto sięgać, aby uzupełnić niedobory wynikające np. z mało zróżnicowanej diety."
Niestety obecnie pomimo bardzo róznorodnej diety zakładającej konsumpcję dużej ilości warzyw i owoców, człowiek nie jest w stanie się zbliżyć do liczby witamin i minerałów zalecanej. Szczególnie jeśli chodzi o osoby ćwiczące, które zapotrzebowanie na nie mają dużo wyższe niż pozostali.
A ile witamin i minerałów w owocach/warzywach - odsyłam do badania pokazującego zmianę w składzie warzyw/owoców sprzed kilkudziesięciu lat i współcześnie, gdzie ilość prawie wszystkich witamin spadła cztrokrotnie.
Informacje, czy owe substancje (oddzielnie uważane za niegroźne dla naszego zdrowia)wchodzą ze sobą w interakcje i w jaki sposób ŁĄCZNIE oddziałują na nasz organizm - 0.
PS. Jako audytor HACCP widziałam w masarniach oraz piekarniach takie metody
"ulepszania" żywności, że od dłuższego czasu piekę chleb sama, a wędliny kupuję od znajomych na wsi.
Wielkie dzięki za artykuł.Sama prawda, niestety.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.